*  Średniowiecze: wszechobecne zacofanie , miecze, kusze, rycerze i niemal 0 handlu. Tym szybciej się skończy tym lepiej . Jedyna zaleta to małe koszta.
       
    * Renesans: początek rozwoju handlu, infrastruktury i techniki wojennej. Większe twierdze, dochód z handlu, ale to jeszcze nie to.
       
    * Barok: najlepsza moim zdaniem epoka, od której zależy jak rozwinie się nasze państwo w przyszłości. Pojawiają się strzelcy, wielkie twierdze i działa. Rozwijają się miasta i handel zamorski, który zaczyna odgrywać dużą rolę. Szybkie wejście w barok da nam mocne podstawy ekonomiczno-militarne do podporządkowania i wygrywania wojen z sąsiadami,a wszystko to przy niezbyt wielkich kosztach.
       
    * Oświecenie: najkrócej można opisać tą epokę 2 słowami: technologią & koszty. Rozwój gospodarczy i militarny jest już widoczny "pełną gębą" jednak słono kosztuje. Bez rozwiniętego handlu na Dalekim Wschodzie (Indie, Chiny) szybciej zbankrutujemy niż zmaterializujemy odpowiednio zyski z tej epoki. Dobry ekonomista będzie jednak w stanie dzięki osiągnięciom handlowym uzyskać OGROMNE zyski, dzięki którym będzie mógł wystawić armię składającą się z milionów żołnierzy, tysięcy dział i setek okrętów.
       
    * I Rewolucja przemysłowa, epoka Napoleońska: teraz okażę się jak dobrymi byliśmy ekonomistami i jak wielkie metropolie wyrosły z naszych miast- technika wojenna stanie się tak zaawansowana, że będzie wymagać setek dukatów na pokrycie kosztów. Zderzą się wielkie armie, a wygra ten, kto dłużej będzie znajdował pieniądze na wojsko